forum.zawiszy.waw.pl
Forum Osiedla Zawiszy

Sklepy i usługi w naszej okolicy - Akcje z szyldami Na zawiszy 14 - Papryczka i Biuro podróży

Arbiter - Czw 26 Maj, 2011
Temat postu: Akcje z szyldami Na zawiszy 14 - Papryczka i Biuro podróży
Za forum sąsiadów http://www.zawiszy.org/viewforum.php?f=1

restauracja Papryczka napisał/a:
Witam serdecznie
Chciałam w paru słowach opisać sytuację, jaka dzieje się na Państwa osiedlu dotycząca lokali użytkowych.
Jak może ktoś zauważył szyldy były zasłonięte żółtym banerem z napisem sugerującym że lokale są do wynajęcia od zaraz. Lokal wynajęłam od prywatnego właściciela w listopadzie 2009r. nie pozwoliłam sobie na żadną samowolę, posiadam umowę z właścicielem lokalu dotyczącą szyldu od samego początku która zobowiązuje mnie tylko wobec niego projekt szyldu zatwierdziło biuro architektoniczne Dom Development . Gdy zawiązała się Wspólnota Mieszkaniowa zaczęły się schody! Na początku jeszcze traktowano nas w miarę przyzwoicie proszono o sponsorowanie imprez osiedlowych (dzień dziecka), na które chętnie wykładaliśmy pieniądze żeby jak najbardziej zintegrować się z mieszkańcami osiedla na którym działamy. W zamian chcieliśmy mieć możliwość kontaktu w oficjalny sposób dla celów informacyjnych. Poprosiliśmy o możliwość wywieszenia plakatów o tym, co dzieje się w Papryczce (promocje, projekcje filmów itp.) zażądano od nas po 100zł od plakatu wiec kosz był za wysoki i zrezygnowaliśmy … w gablotach ponoć też nie można, bo są za małe!
Zaproponowałam, że na swój koszt zrobię takie gabloty do przekazu informacji będą one do wykorzystania dla lokali użytkowych żeby nie zaśmiecać nikomu skrzynek ulotkami.
Nigdy mi nie odpowiedziano na moją propozycję. Dodam, że na osiedlach obok przy ul. Banderii i Zawiszy 16 rozwieszono nasze plakaty za darmo. Sprawa szyldu po mimo uchwały zatwierdzonej przez mieszkańców nie jest jednoznaczna nawet, jeżeli komuś wydaje się to takie logiczne. Jest dużo w tym zawiłości i proszę mi wierzyć, że badamy sprawę przez rok prawie i pewnie sąd tą sprawę będzie musiał rozstrzygnąć gdyż do żadnego porozumienia z zarządem dojść nie możemy. Kwota, jaką ustalono dla mojego lokalu to 480zł netto.(7027Złbrutto rocznie za papryczkę) Stawka, jaka nie obowiązuje nawet na starym mieście w Warszawie. Do mnie jako najemcy należą dwa lokale Papryczka i Piekarnia obok. Zaproponowałam Zarządowi, że od każdego lokalu zapłacimy po 100zł dla świętego spokoju żeby nie zaogniać sytuacji, bo uważamy, że na ulicy Zawiszy za wywieszenie szyldu, za który w świetle przepisow prawa polskiego i tak nie musimy płacić jest ok. Od Pana administratora dowiedziałam się, że Zarząd żeby mnie ukarać chce wypowiedzieć mi umowę na ogródek, za który płacę od ubiegłego roku 50złza każdy stolik miesięcznie. I podnieść mi stawkę 300% podpisując nową umowę!!!! Do tej pory zdążyłam złożyć wniosek do miasta i od 1.06 Ustawiam ogródek na części chodnika należącej do miasta, któremu będę płacić wg. stawki ustalonej dla wszystkich. W przyszłym roku cały ogródek ustawię pewnie po stronie należącej do miasta. Będzie się przechodziło pod samą restauracją może trochę to będzie bardziej uciążliwe dla nas, ale za brak kontaktów z obecnym Zarządem warto. Efekt będzie taki, że zamiast Zarząd zarabiać, jakie kolwiek pieniądze na rzecz mieszkańców, wydawane są pieniądze na banery (500złjeden) tyle podali wczoraj na policji posądzając mnie o kradzież jak go zdejmowałam przy naszej ochronie, której go z resztą po zdjęciu oddałam. Wydane będą pieniądze z Państwa kieszeni na sprawę w sądzie, w którym to się wreszcie zakończy. Nie zarobi osiedle na ogródkach (Sowa też ustawia ogródek po stronie miasta). Potęcjalni klienci na lokale niezagospodarowane są skutecznie odstraszani, gdyż fama o obecnym Zarządzie niesie się już po mieście i może jedynie wejdą kolejne sklepy z czujnikami, którym nie zależy na osiedlowym kliencie, estetyce i współpracy My z naszej strony staramy się być nie uciążliwi dbamy o to żeby nie zakłócać porządku panującego na tym osiedlu staramy się żeby było miło i estetycznie. Ani razu firma sprzątająca nie zamiotła chodnika przed nami, płacimy również za klatki,windy, administrację,ochronę i pensję dla zarządu i za całą resztę, za którą płacą wszyscy właściciele lokali użytkowych i mieszkań. W sprawie szyldu walczy Papryczka ,Piekarnia, Sowa, Biuro podróży, Spa. Sposób, w jaki nas potraktowano jest niegodny człowieka na poziomie, który odpowiada za sprawy innych użytkowników. W tamtym roku nasłano na nas przez mieszkańców niezadowolonych z posiadania na osiedlu restauracji trzy kontrole. Wczoraj Pan z Zarządu zadeklarował, że będzie ich więcej. Może kiedyś komuś uda się nam tak uprzykrzyć życie, że odstąpimy lokal jakiejś sieciówce typu Dominium Pizza i dziesięć skuterów będzie miło pobrzękiwać cały rok po 13 godzin na dobę.Na razie powalczymy. Osoby ciekawe zawiłości związanych z szyldem zapraszam do Papryczki podaje mój nr. 501-163-502
Pozdrawiam Luiza Dębska

Hubert P - Czw 26 Maj, 2011

szkoda że nie mamy tam dostępu
turas - Pią 27 Maj, 2011

Jak nam zlikwidują Papryczkę to pozostanie jedno rozwiązanie.

WOJNA

Bart - u Ciebie na dachu będzie stanowisko PLOT, i haubica do zgniłych jaj.

cala - Pią 27 Maj, 2011

Cytat:
Bart - u Ciebie na dachu będzie stanowisko PLOT, i haubica do zgniłych jaj.
o ile pamiętam, to z tego miejsca mieli być ostrzeliwani amanci ciągnący tabunami do Barta córki :roll:
BART - Pią 27 Maj, 2011

Może u mnie zrobimy reklamę papryczki :-)
powiesimy szyld ze strzałką w kierunku papryczki ;)

tkamyk - Pią 27 Maj, 2011

Brak mi słów. Ale chętnie bym wysłuchał drugą stronę sporu.

Pewnie jakiś lokator który kupił mieszkanie nad lokalem usługowy za 60% ceny tak walczy. Bo sklepy obniżają mu wartość nieruchomości. ;-) Albo ktoś chce przejąć punkt dla siebie. Tak czy inaczej jak wejdzie sieciową to będzie hałas.
Już widzę hałas jaki jest np. w knajpie przekaski-zakaski która oferuje piwo lub 40ml wódki za 4 pln. i sledzik za 8pln :-) na Krakowskim Przedmieściu.

turas - Nie 29 Maj, 2011

Byłem dzisiaj.
Papryczka niczym rzepka jędrna i krzepka :)

M

cala - Nie 29 Maj, 2011

Ja byłam wczoraj - objedzona pozytywnie!
Brakowało mi tylko długowłosego współwłaściciela, który zawsze podejdzie, zagada - jak we włoskiej, rodzinnej knajpce :) . :???:

turas - Pon 30 Maj, 2011

Taki 'blondie'
W niedzielę był - i była chyba też właścicielka - bo podeszła, przedstawiła kelnerkę mówiąc, że dzisiaj będzie nas obłsugiwałą 'córka'

Maciek

Jerry_R - Pon 30 Maj, 2011

Z cala sympatia dla oferty Papryczki - jej zachowanie jest strasznie ZENUJACE.
Dlugo by opowiadac, ale nie mam zamiaru przelewac blota z forum na forum.

Niech sie to wyjasni w sadzie. Ja na miejscu wspolnoty (nie wiem jak to prawnie wyglada wzgledem wlasciciela lokalu) - juz bym dawno Papryczke wyrzucil.

turas - Pon 30 Maj, 2011

Jerry
Jak to mawiają - 'WITH ALL DO RESPECT' - widać że jesteś lepiej poinformowany od innych. Może więc podaj szerokiej wiadomości to co wiesz.
Najporostszą metodą w wspieraniu lub w walce z restauracją jest uczęszczanie do niej lub nie. ez frekwencji Papryczka zwinie się po 3 miesiącach.
Ja np jestem wielce zadowolony z istnienia Papryczki - oczywiście moje zdanie byłoby inne, gdyby zapach sosu czasnkowo rozmarynowego wpadał mi do mieszkania przez cały dzień.

Ale się rozpisałem - do rzeczy Jerry albo piszesz co jest albo nic ... bo na razie (bez urazy) brzmisz trochę jak Dyrektor Klonisz.

Maciek


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group